Szkoła kontra rytm snu młodzieży

Skoro młodzież ma naturalnie przesuniętą fazę snu i zasypia później, to czy wczesne godziny rozpoczęcia lekcji wpływają negatywnie na ich zdrowie?

Coraz więcej badań wskazuje, że nastolatkowie funkcjonują w innym rytmie dobowym niż dorośli – ich mózg naturalnie „przestawia się” na późniejsze zasypianie i budzenie. Mimo to większość szkół wciąż zaczyna lekcje o świcie, zmuszając uczniów do walki z biologicznym zegarem. Efekt? Chroniczne niewyspanie, spadek koncentracji, depresja i narastający bunt wobec systemu, który ignoruje naukę. Czy to tylko kwestia dyscypliny i „nocnych” social mediów, czy raczej dowód, że edukacja nie nadąża za biologią? Zwolennicy zmian mówią o potrzebie „rewolucji snu”, przeciwnicy – o wygodnictwie młodych. Kto ma rację? Weź udział w sondażu i oceń sam.


WSZYSTKIE SONDAŻE

Masz własne pytanie do społeczeństwa?
Dodaj swój sondaż i poznaj opinie innych!


    Komentarze

    Dodaj komentarz

    Polska