Coraz więcej badań wskazuje, że nastolatkowie funkcjonują w innym rytmie dobowym niż dorośli – ich mózg naturalnie „przestawia się” na późniejsze zasypianie i budzenie. Mimo to większość szkół wciąż zaczyna lekcje o świcie, zmuszając uczniów do walki z biologicznym zegarem. Efekt? Chroniczne niewyspanie, spadek koncentracji, depresja i narastający bunt wobec systemu, który ignoruje naukę. Czy to tylko kwestia dyscypliny i „nocnych” social mediów, czy raczej dowód, że edukacja nie nadąża za biologią? Zwolennicy zmian mówią o potrzebie „rewolucji snu”, przeciwnicy – o wygodnictwie młodych. Kto ma rację? Weź udział w sondażu i oceń sam.
Szkoła kontra rytm snu młodzieży

Skoro młodzież ma naturalnie przesuniętą fazę snu i zasypia później, to czy wczesne godziny rozpoczęcia lekcji wpływają negatywnie na ich zdrowie?
23/10/2025
bezpieczeństwo chiny demografia dzieci energia eu finanse publiczne geopolityka infrastruktura izrael katastrofy konsumpcja kulinaria kultura migracja niemcy nieruchomości opieka społeczna pis po pogoda polska przedsiębiorczość przestępczość psychologia rodzina rolnictwo rosja rynek pracy równouprawnienie społeczeństwo stosunki międzynarodowe surowce teorie spiskowe transport ukraina usa wartości moralne
Masz własne pytanie do społeczeństwa?
Dodaj swój sondaż i poznaj opinie innych!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.