Temat Marszu Niepodległości od lat dzieli opinię publiczną bardziej niż jakiekolwiek inne święto państwowe. Dla jednych to dumny manifest patriotyzmu i pamięci o bohaterach, dla innych – pokaz siły środowisk skrajnie prawicowych, które zawłaszczają narodowe symbole. W sieci ścierają się dwa obrazy: biało-czerwone morze rodzin z dziećmi i flagami oraz agresywne grupy w kominiarkach, wznoszące kontrowersyjne hasła. Media zagraniczne często skupiają się na tych drugich, co budzi frustrację wśród uczestników marszu. Pojawiają się też teorie, że nagłaśnianie incydentów to element szerszej kampanii przeciw polskiemu patriotyzmowi. Czy Marsz Niepodległości to jeszcze święto jednoczące, czy już manifest ideologiczny, który Polaków dzieli zamiast łączyć?
Kategoria: Media
Media obejmują sondaże dotyczące zaufania do źródeł informacji, wpływu mediów na opinię publiczną oraz sposobów konsumpcji treści. W tej kategorii analizowane są preferencje odbiorców, rola mediów tradycyjnych i cyfrowych oraz postrzeganie ich bezstronności.
-
Utrudnienia podczas Marszu Niepodległości w Warszawie

-
Spór pomiędzy Allegro i InPost – kto ma rację?

-
Czy współczesne media celowo osłabiają wizerunek mężczyzn i wartości rodzinne?

-
Kto naprawdę stoi za atakiem na system BLIK?

-
Czy politycy powinni brać udział w zamkniętych spotkaniach Grupy Bilderberg?

Grupa Bilderberg od dziesięcioleci wzbudza emocje – jedni widzą w niej ekskluzywny klub elit dyskutujących o przyszłości świata, inni – tajny ośrodek władzy ponad narodami. Spotkania odbywają się za zamkniętymi drzwiami, bez mediów i oficjalnych protokołów, co tylko potęguje podejrzenia o zakulisowe układy. Zwolennicy twierdzą, że to forum swobodnej wymiany poglądów, przeciwnicy – że miejsce, gdzie bankierzy i politycy ustalają globalne strategie gospodarcze i społeczne. Internet pełen jest teorii o powiązaniach Bilderbergu z planem nowego porządku świata czy kontrolą nad polityką państw. Czy to niewinna debata elit, czy faktyczne centrum sterowania światem zza kulis?
