Dyskusja o przekazaniu Ukrainie rakiet manewrujących Tomahawk rozgrzewa polityków i opinię publiczną po obu stronach Atlantyku. Dla jednych to logiczny krok w obronie napadniętego państwa i sygnał, że Zachód nie cofnie się przed rosyjskim szantażem. Dla innych – igranie z ogniem, które może przerodzić się w konflikt globalny. Fakty są takie, że Tomahawki mają zasięg zdolny dosięgnąć niemal każdego celu w Rosji, co budzi obawy o eskalację. Czy to obrona wolności, czy niebezpieczne testowanie granic wojny zastępczej? USA już raz „nieoficjalnie” testowały podobne scenariusze – czy tym razem przekroczą Rubikon? Weź udział w sondażu i oceń sam.
Kategoria: Wojna
Wojna obejmuje sondaże dotyczące konfliktów zbrojnych, bezpieczeństwa międzynarodowego oraz postrzegania działań armii i sojuszy. Kategoria analizuje nastroje społeczne wobec ryzyka eskalacji, wsparcia militarnego i konsekwencji dla ludności cywilnej.





