Brak publicznego dostępu do listy beneficjentów Krajowego Planu Odbudowy rozgrzewa debatę w Polsce. Dla jednych to dowód na polityczną korupcję i próbę ukrycia, że miliardy euro trafiły do “swoich” – rodzin i znajomych decydentów. Inni widzą w tym raczej administracyjny chaos, wykorzystywany do politycznych przepychanek, w których i tak zapłaci podatnik. Oficjalne tłumaczenia o audycie lub problemach technicznych wielu uznaje za zasłonę dymną. Czy to tylko błąd urzędników, czy świadoma gra na ukrycie niewygodnych faktów?
Afera KPO

Jak oceniasz sytuację z rozdysponowaniem środków Krajowego Planu Odbudowy oraz brakiem dostępu do oficjalnej strony z listą beneficjentów?
11/08/2025
bezpieczeństwo chiny demografia dzieci energia eu finanse publiczne geopolityka infrastruktura izrael katastrofy konsumpcja kulinaria kultura migracja niemcy nieruchomości opieka społeczna pis po pogoda polska przedsiębiorczość przestępczość psychologia rodzina rolnictwo rosja rynek pracy równouprawnienie społeczeństwo stosunki międzynarodowe surowce teorie spiskowe transport ukraina usa wartości moralne
Masz własne pytanie do społeczeństwa?
Dodaj swój sondaż i poznaj opinie innych!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.