Awaria torów między Miką a Puławami wywołała falę spekulacji, bo w kraju przyzwyczajonym do napięć na linii Wschód-Zachód każda przerwa w ruchu kolejowym brzmi podejrzanie. Jedni widzą w tym echo działań rosyjskich struktur działających przez pośredników, inni wskazują ukraińską prowokację mającą wywołać chaos polityczny. Pojawia się też trop wewnętrzny – rzekome operacje prowadzone przy cichym wsparciu Zachodu. Na drugim biegunie stoją banalne wyjaśnienia: złodzieje metalu lub zwykłe pęknięcie szyny, które według części komentatorów bywa wygodnie pomijane. Skoro wersji jest aż tyle, to którą z nich uważasz za najbardziej prawdopodobną?
Kto Twoim zdaniem stoi za aktem dywersji na liniach kolejowych w Polsce?

Kto Twoim zdaniem ponosi odpowiedzialność za sabotaż na infrastrukturze kolejowej w okolicach stacji Mika w Mazowieckiem oraz w rejonie Puław w Lubelskiem?
18/11/2025
bezpieczeństwo, geopolityka, infrastruktura, polska, przestępczość, rosja, stosunki międzynarodowe, transport, ukraina
bezpieczeństwo chiny demografia dzieci energia eu finanse publiczne geopolityka infrastruktura izrael katastrofy konsumpcja kulinaria kultura migracja niemcy nieruchomości opieka społeczna pis po pogoda polska przedsiębiorczość przestępczość psychologia rodzina rolnictwo rosja rynek pracy równouprawnienie społeczeństwo stosunki międzynarodowe surowce teorie spiskowe transport ukraina usa wartości moralne
Masz własne pytanie do społeczeństwa?
Dodaj swój sondaż i poznaj opinie innych!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.